niedziela, 31 stycznia 2010

Śpiewamy

Ogłuszający doping - coś co zawsze wyróżniało kibiców piłki nożnej i coś co zawsze najbardziej mnie kręciło.  Nie wspaniałe kolorowe oprawy czy awantury a właśnie głośny, równy śpiew kibiców powodował we mnie największy dreszczyk emocji.
Od zawsze ludzie śpiewali, czy to z radości czy ze smutku. Śpiew zagrzewał wojowników do walki a teraz śpiew tysięcy ludzi zagrzewa do lepszej gry. Chyba mistrzami w swoim fachu są kibice angielscy. Potrafią ryknąć tak że ciary przechodzą przez ciało. Do tego śpiewają niesamowicie równo. Kibice Liverpoolu tak rozpromowali swój hymn że znany jest na całym świecie.


Inną doskonale wykonywaną pieśnią na angielskich trybunach jest Blowing Bubbles - West Ham United. Piosenką którą większość zna z filmu kojarzy mi się doskonale z angielskim stylem.


Inny styl śpiewania to południowa Europa. Tu śpiewa się żywiołowe piosenki. Szybko i głośno a do tego bardzo bardzo długo. Grecy czy Włosi potrafią wrzasnąć.


Bliżej mi jednak do angielskiego stylu. A najlepszy jest i tak polski styl z niezniszczalnym "To my ..."

1 komentarz:

  1. Ładne przykłady wybrałeś, tylko zilustrowałeś je nie najlepszymi wykonaniami. Są na youtube lepsze. No ale ci co wiedzą, to je znają ;)

    OdpowiedzUsuń