środa, 13 stycznia 2010

Myślisz że jesteś kibicem?

Tytułowe pytanie jakże banalne, ale jak trudna jest na nie odpowiedź. Bo co to znaczy być tak naprawdę kibicem. Czy kibic to ktoś kto na żywo ogląda mecze? Napewno tak, ale czy to wystarcza. Bo czy kibicem można nazwać kogoś kto dziś idzie na mecz X a jak drużyna przegra to wybierze się na mecz Y? To raczej tylko zwykły oglądacz piłki nożnej. Owszem jest może jakiś tam maleńki odsetek kibiców-niechuliganów. Takich którzy zawsze idą na mecz swojej drużyny niezależnie jak i gdzie gra. Ale to jest jak podkreślam maleńki odsetek. Ktoś kiedyś powiedział że piłkarscy chuligani to nie są kibice. Jakże ta osoba się myliła... A któż jeśli nie właśnie chuligani swego klubu są z nim zawsze? To właśnie my podążamy za swym klubem często setki kilometrów od domu by go dopingować. By godnie reprezentować barwy jego i miasta. Przykłady takich klubów jak Lechia Gdańsk czy Zagłębie Sosnowiec to już wogóle legenda. W pierwszym przypadku działacze pogrążyli klub w długach, władze przejęli w nim Ci którzy tydzień w tydzień byli na meczu. Gdzie dziś jest Lechia nie trzeba chyba mówić. I to wszystko dzięki tym najbardziej kochającym klub. Tym których media nazywają chuliganami. Drugi przypadek czyli kibice Zagłębia. Oni co prawda steru w klubie nie przejęli ale za to dokonali czegoś chyba jeszcze większego. W czasie gdy ich klub przestał istnieć oni wciąż byli. Nie pozwolili ludziom zapomnieć co to Zagłębie Sosnowiec. Mimo iż nie mieli drużyny piłkarskiej w żadnej lidze to było o nich głośno. Może właśnie dzięki temu ktoś reaktywował ten klub. Często się zarzuca kibolom że niszczą swoje kluby. Ostatnia nagonka prowadzona na Legionistów w oczach mediów tak właśnie wygląda. A czy to oni zapraszali na swój stadion właścicieli ITI? Czy to oni sobie nakładają zakazy stadionowe za wstanie z krzesełka podczas gry? Nie to nie oni a właściciele Legii skutecznie niszczą klub wpierw pozbywając się najwierniejszych fanów a potem całej reszty oglądaczy. Bo nie tylko piłka przyciąga na mecze. Musi być na stadionie jeszcze to coś co powoduje że widowisko to nie tylko marny mecz dwóch drużyn. A więc odpowiedz sobie czytający kolego na pytanie: czy byłbyś w stanie się tak poświęcić by w każdą sobote być ze swym klubem który by grał w B-klasie, czy byłbyś w stanie kibicować swej drużynie i nie wyrzec się jej gdy nie grałaby ona nigdzie. Jesteś kibicem?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz